Nie interesuje mnie „ładny obrazek”.
Interesujesz mnie Ty, Twój produkt, marka czy historia.
Od ponad 20 lat grzebię w świetle, cieniu, emocjach i tym, co między słowami. Zaczynałem w licealnym kółku fotograficznym, dziś równie często co za aparatem – stoję za kamerą.
Bo obraz to nie tylko kadr. To puls. Rytm. Prawda.
Nie kręcą mnie ustawki, pozowane uśmiechy i klient, który „wie lepiej”.
Jeśli chcesz kopii czegoś z Pinteresta – to nie ten adres.
Jeśli chcesz, żeby ktoś zobaczył Cię naprawdę – pogadajmy.
Nie pracuję „dla kogoś”. Pracuję z kimś.
Bo tylko wtedy można wydobyć coś, co zostaje w głowie. I w trzewiach.
Fotografia, film, ruch, niedopowiedzenie, emocja – to moje narzędzia.
Reszta to zaufanie i współpraca.
Czujesz, że możemy razem coś stworzyć? Odezwij się. Zróbmy coś, co mówi więcej niż tysiąc słów.